sobota, 11 czerwca 2016

Terapia Pauliny

                                                         Hej wszystkim :)

Ona: W poprzednim poście wspomniałam o terapii, którą przeszłam. Była ona spowodowana problemami w szkole. Najgorsze jest w tym wszystkim to, że nie ze swojej winy musiałam się na nią udać. Społeczeństwo szkolne bardzo wyniszczyło moje zdrowie psychiczne. Do terapii namówiła mnie mama i jestem jej bardzo za to wdzięczna. Stan w jakim się znajdowałam był krytyczny. Nie wychodziłam z łóżka i nie jadałam.
Moje pierwsze spotkanie z panią psycholog było dla mnie czymś nowym. Na początku terapeutka rozeznała się z moją sytuacją. Zadawała pytania na temat mojej przeszłości. Podczas tego spotkania mogłam powiedzieć wszystko co leży mi na sercu. Na koniec razem z panią psycholog ustaliłyśmy przebieg dalszej terapii. Na kolejnych spotkaniach uczyłam się rozpoznawać swoje emocje i je nazywać. Wszystko to zapisywałam. Następnie starałam się wyeliminować negatywne uczucia.  Moim dużym problemem była nieufność do innych. Na terapii zrozumiałam, że istnieje dużo ludzi, którzy nie mają zamiaru mnie skrzywdzić. Nie dawno starałam się nabrać pewności siebie. Powoli udaje mi się to.

Tym postem chcę rozwiać wszelkie wątpliwości co do wizyty u psychologa. Pamiętajcie to nic strasznego, nie bójcie się! Mi terapia bardzo pomogła. Dzięki niej mogę znów cieszyć się życiem :) Jeżeli macie jakieś pytania związane z pierwsza wizyta u psychologa piszcie na ten mail:

OnaOn97@gmail.com

Na koniec chce pozdrowić moją panią terapeutkę, bo wiem że to czyta :)


1 komentarz:

  1. Ja też miałam kiedyś być u psychologa ale udało się bez pomocy samej mi pozbierać. Czekam nakolejne posty :)

    OdpowiedzUsuń