poniedziałek, 30 stycznia 2017

Nowy kanał na YouTube!!

Hej wszystkim :)


 Ona i On: Nareszcie nastała ta chwila. Spełniliśmy daną Wam obietnicę. Założyliśmy kanał na YouTube.  Zapraszamy Was do obejrzenia zwiastunu oraz pozostawienia subskrypcji, aby nie przegapić żadnego z filmiku. Prosimy także o pozostawienie łapek w górę, a nie pożałujecie. 
W najbliższym czasie planujemy wstawić Boyfriend Tag :) Abyście lepiej nas poznali. 
Tematyką kanału będzie ona: moda, makijaż, związek, psychologia on: pierwsza pomoc, ogrodnictwo, survival i prepperstwo. Będziemy nagrywać wspólnie challenge i vlogi.
Co myślicie o naszych pomysłach? Podzielcie się swoimi opiniami w komentarzach.
Link do kanału: Ona i On

czwartek, 12 stycznia 2017

Prawdziwe włoskie spaghetti

Hej wszystkim :)
Ona i On: Jak wiecie Paulina interesuje się wszystkim co egzotyczne i inne. Nie dawno dowiedziała się, że pewna część jej rodziny pochodzi z Włoch, dakładniez Sardynii. 

 Nie mieliśmy okazji nigdy jeść spaghetti przygotowanego przez włochów. W końcu nadarzyła się taka okazja. Do domu Pauliny przyjechali z Włoch ciocia Aggnese i wujek Antonio. Mieszkają w nich od bardzo dawna, można powiedzieć, że od urodzenia. Zaproponowali nam, że przyrządzą prawdziwe spaghetti, takie jakie jada się we Włoszech. Po długich oczekiwaniach mogliśmy je spróbować. Nie wiedzieliśmy jak to jeść. Wujek Antonio pokazał jak je spaghetti rodowity włoch. Należy je spożywać łyżką i widelcem. Na widelec nabiera się trochę makaronu i obkreca się go na nim wspomagając się łyżką. Okazało się, że jest bardzo pyszne, nigdy takiego nie jedliśmy.  Potrawa bardzo smakowała, Sebastian nawet poprosił o dokładkę. Spaghetti jest bardzo syte, a jak prezentowało się na talerzu możecie zobaczyć pod tym postem. Wujek Antonio uczył nas włoskiego, mieliśmy przy tym dużo radości, ponieważ wiele słów po polsku wymawia się tak samo, a po włosku znaczą co innego. Mieliśmy z nimi okazje pobyć do 1 w nocy. Dostaliśmy też propozycję wyjadu na wakacje do Sardynii. Mamy nadzieję, że te plany się spełnią.

piątek, 6 stycznia 2017

Wystrzałowy Sylwester

Hej wszystkim :)

Ona i On: Tegoroczny Sylwester spędziliśmy u rodziny Pauliny. Pojechaliśmy do nich około godziny 17. Przywitali nas bardzo mile i serdecznie. Po opuszczeniu przez rodziców domu zaczęliśmy się bawić. Milena podała nam ciepłe dania- skrzydełka w panierce, podczas gdy w tym czasie Artur zaczął szukać alkoholu. Po wypiciu już jednego kieliszka zaczęło mu odbijać. Posadził 
  miśka na sedesie, a później wsadził mu głowę do niego mówią, że misiek nie wytrzymał takiej ilości alkoholu.
Oczywiście pluszaka nie zostawiliśmy samego. Został on uroczyście wniesiony do pokoju gdzie przebywaliśmy. Przechodził on z rąk do rak, noszony był na barkach. Artur tym miśkiem zaczepiał Bogdana i go bił mówiąc, że robi to misiek. Nie potrzeba było długo czekać, aby nastąpiła bójka, która zakończyła się remisem.
Szukaliśmy potem jakieś muzyki do tańca, ale w telewizji nic nie było. Artur przyniósł radio, podłączył głośniki, brakło muzyki. Jak się okazało nikt nie miał karty pamięci. Po długich poszukiwaniach okazało się, że posiada ją Bogdan, ale nie ma nic do tańca. Zaczęło się poszukiwanie jej i zgrywania jak leci bo niedługo północ. Nastąpiły nareście tańce, które była tak długo oczekiwane. Po tańcach i posiłkach naszła kolej na przywitanie Nowego Roku. Ubraliśmy się wzięliśmy ze sobą szampana, kieliszki i fajerwerki. Udaliśmy się na dwór. Od naszych zimnych ogni oczekiwaliśmy długiego, ładnego, pełnego barw pokazu. Przyszła pora na odliczanie 10, 9 ....1 podpaliliśmy je, ale zamiast oczekiwanego pokazu został tylko huk i delikatny blask od nich Zawiedliśmy się, ale mimo tego przywitaliśmy go radośnie. Okazało się być na dworze bardzo zimno, więc szybko udaliśmy się do domu aby wypić szampana. Podczas wchodzenia do domu weszły z nami psy, a nawet jeden wskoczył Karolinie na ręce. Bały się wystrzałów, nie chciały wyjść z niego. Udało się je wyprowadzić sposobem mianowicie wziąć kawałek kiełbasy i za zapachem wyszły na dwór. 
Do domu wróciliśmy około godziny 3
  Ten sylwester uważamy, za bardzo udany i jeszcze na długo pozostanie w naszych myślach.